Hong Kong by Robert Machnik & Karolina Lewandowska
Abstrakt:
Hongkong
tętni życiem, łączy kultury, inspiruje w wysmakowany
i zorganizowany sposób. Atmosfera i urok miasta unosi się cały czas bez względu na porę. Przyjezdnym biznesmenom i zwiedzającym emocje nie pozwalają spocząć przy czym zakupy to nie jedyna miła sprawa w tym maleńkim mieście, choć chce się rzecz kraju.
i zorganizowany sposób. Atmosfera i urok miasta unosi się cały czas bez względu na porę. Przyjezdnym biznesmenom i zwiedzającym emocje nie pozwalają spocząć przy czym zakupy to nie jedyna miła sprawa w tym maleńkim mieście, choć chce się rzecz kraju.
Hongkong:
metamorfoza każdego dnia
Ze wszystkich miast
azjatyckich, Hongkong, ze względu na swoją historię, jest wyjatkowym
połączeniem kultury brytyjskiej z chińską. Podwójne oblicze tego miasta
znajduje swoje odbicie w dwóch urzędowych językach: chińskim reprezentowanym
przez dialekt kantoński oraz angielskim. Hongkong znajdowal sie pod brytyjską
jurysdykcją od czasu zakonczenia pierwszej wojny opiumowej (1842) i powrócil
pod zwierzchnictwo Chin w 1997 roku jako Specjalny Region Administracyjny w
ramach realizowanej przez Pekin polityki „jeden kraj, dwa systemy”. Znaczny
rozwój Hongkongu nastąpił w drugiej połowie XX wieku, kiedy ten niegdyś port
rybacki stał sie swoistym pomostem gospodarczym
i kulturalnym pomiędzy światem zachodnim a komunistycznymi Chinami. Niezależność od swojego nowego zwierzchnika widoczna jest nie tylko w relacjach społecznych w niczym nie przypominających relacji Chińczyków z kontynentu, ale przede wszystkim w szerokim zakresie samodzielności tego regionu. A przejawia sie ona w autonomii władz lokalnych, własnej walucie (dolar hongkoński) oraz w odrębnym systemie jurysdykcyjnym i politycznym. Jedynymi obszarami kontrolowanymi przez Chiny jest polityka zagraniczna i obronna. Ze względu na zakorzenioną od wielu lat niezależność, Hongkong jest niejednokrotnie postrzegany jako część odrębna od Chin. Wielu tutejszych mieszkańców nie identyfikuje sie z Chinami kontynentalnymi, a na pytanie o pochodzenie odpowie po prostu: „jestem z Hongkongu”.
i kulturalnym pomiędzy światem zachodnim a komunistycznymi Chinami. Niezależność od swojego nowego zwierzchnika widoczna jest nie tylko w relacjach społecznych w niczym nie przypominających relacji Chińczyków z kontynentu, ale przede wszystkim w szerokim zakresie samodzielności tego regionu. A przejawia sie ona w autonomii władz lokalnych, własnej walucie (dolar hongkoński) oraz w odrębnym systemie jurysdykcyjnym i politycznym. Jedynymi obszarami kontrolowanymi przez Chiny jest polityka zagraniczna i obronna. Ze względu na zakorzenioną od wielu lat niezależność, Hongkong jest niejednokrotnie postrzegany jako część odrębna od Chin. Wielu tutejszych mieszkańców nie identyfikuje sie z Chinami kontynentalnymi, a na pytanie o pochodzenie odpowie po prostu: „jestem z Hongkongu”.
Kilka Istotnych faktów o Mieście
Warto przypomnieć, ze terytorium Hongkongu składa sie z
czterech głównych części: wyspy Hongkong, półwyspu Kowloon, Nowych Terytoriów
oraz ponad dwustu przyleglych wysp. Dzielnice drapaczy chmur z centrum
finansowym oraz komercyjnym znajdują się głównie
w dwóch pierwszych częściach. Z tą różnicą, ze sama wyspa Hongkong przypomina bardziej zachodnie stolice, zaś na Kowloonie (szczególnie jej części mieszkalnej) można znależć wiele chińskich akcentów. Jednym z przykładów takich akcentów są dwa najbardziej popularne targi, Temple Street oraz Ladies Market, na których można nabyć liczne pamiątki, antyki i cenne starocia. Od strony Kowloonu warto też zobaczyć codzienny pokaz symfonii i swiateł, podczas którego widać całą panoramę najwyższych budynków w Hongkongu, czyli dzielnicę finansową. By uciec od zgiełku tętniącego życiem całą dobę centrum miasta, warto wybrać sie na jedną z przybrzeżnych wysp. Na każdą z nich można dostać się licznymi promami wypływającymi z portu w centrum miasta. Taka wyprawa jest niebywałą okazją, żeby podejrzeć życie lokalnych ludzi, znależć ukryte świątynie buddyjskie, a także skosztować swieżych ryb
i owoców morza. Godna polecenia jest największa z wysp, Lantau, na której znajduje się perełka turystycznych atrakcji, a mianowicie klasztor oraz posąg wielkiego Buddy, jak również jedne z piękniejszych plaż w regionie.
w dwóch pierwszych częściach. Z tą różnicą, ze sama wyspa Hongkong przypomina bardziej zachodnie stolice, zaś na Kowloonie (szczególnie jej części mieszkalnej) można znależć wiele chińskich akcentów. Jednym z przykładów takich akcentów są dwa najbardziej popularne targi, Temple Street oraz Ladies Market, na których można nabyć liczne pamiątki, antyki i cenne starocia. Od strony Kowloonu warto też zobaczyć codzienny pokaz symfonii i swiateł, podczas którego widać całą panoramę najwyższych budynków w Hongkongu, czyli dzielnicę finansową. By uciec od zgiełku tętniącego życiem całą dobę centrum miasta, warto wybrać sie na jedną z przybrzeżnych wysp. Na każdą z nich można dostać się licznymi promami wypływającymi z portu w centrum miasta. Taka wyprawa jest niebywałą okazją, żeby podejrzeć życie lokalnych ludzi, znależć ukryte świątynie buddyjskie, a także skosztować swieżych ryb
i owoców morza. Godna polecenia jest największa z wysp, Lantau, na której znajduje się perełka turystycznych atrakcji, a mianowicie klasztor oraz posąg wielkiego Buddy, jak również jedne z piękniejszych plaż w regionie.
Mekka biznesu
Do Hongkongu przyjeżdżaja ludzie biznesu z całego świata.
Niemalże wszystkie większe firmy mają tu swoje biura, skąd prowadzą ekspansję
na Chiny kontynentalne. Hongkong zyskał status jednej z trzech najważniejszych stolic
finansowych, obok Londynu i Nowego Jorku.
Swój kosmopolityczny charakter, gdzie Wschód spotyka się
z Zachodem, Hongkong zawdzięcza między innymi rzeszom ekspatów, którzy bardzo
często przyjeżdżają tu na terminowe kontrakty, a w konsekwencji osiedlają się na
stałe. Wyjątkową pokusą są nie tylko przepisy sprzyjające rozwijaniu prywatnych
firm, ale także wyjątkowo niskie stawki podatków dochodowych. Choć dominującą
cześcią populacji tego miasta są Chińczycy, to przedstawiciele innych
narodowości, choć w mniejszości, odgrywają istotną funkcję gospodarczą. Niebagatelną rolę w napędzaniu gospodarki
Hongkongu odgrywają rzesze turystów, nadciągających z całego świata, głównie do
wolnocłowych sklepów na zakupy lub planujących zwiedzanie tego miejsca na
trasie dalszych wypraw. Hongkong bowiem słynie ze świetnie rozwiniętej
infrastruktury komunikacyjnej na swoim terytorium oraz z dogodnych połączeń lotniczych z
zagranicą.
Dim sum z chińską herbatą
Trudno opisywać Hongkong, nie wspominając o bogactwie
jedzenia, jakie można tu skosztować, szczególnie gdy mieszkańcy tego miasta
witają się zwykle pytaniem: Czy już jadleś? Do dziś niedzielny obiad z dum
sum-ami na stole jest częścią tradycji, a rozmowy o grubości ciasta w pierożkach, konsystencji ryżu i odcieniu zieleni warzyw są
przedmiotem ożywionych dyskusji. Hongkong jest prawdziwym rajem dla smakoszy, gdyż
można tu skosztować kuchnie niemalże z całego świata. Lokalnym przysmakiem podawanym
w godzinach popołudniowych są tzw. dim sum-y (chiń. dian xin), czyli małe przekąski podobne do naszych pierożkow,
serwowane zwykle z chińską herbatą. Oprócz kuchni kantońskiej, dużym
zainteresowaniem cieszą sie kuchnia tajska i wietnamska. Yung Kee Restaurant, to miejsce na Soho o długoletnich tradycjach,
gdzie można zjeść najwyśmienitszą kaczkę po kantońsku i skosztować szerokiej gamy
dim sum-ów. Fani tajskich przysmaków znajdą swój raj obiecany w Thai Simple, restauracji na Causeway
Bay, która nie jest polecana przez przewodniki, ale za to gorąco rekomendowana
przez lokalne gazety. Długa lista dań curry ze swieżym mlekiem kokosowym oraz
owoce morza zaspokoją gusta nawet najbardziej wymagających biesiadników. Ucztą
dla podniebienia oraz dla oka będzie też kolacja w wietnamskiej restauracji Rice Paper na Kowloonie, gdzie można
zarezerwować stolik na tarasie, z którego widać nocną panoramę portu Wiktorii.
Golf, wyścigi konne oraz smocze lodzie
Hongkong, z gwarantowanym słońcem niemalże przez cały rok
oraz dogodnym położeniem geograficznym, zapewnia swoim mieszkańcom idealne
warunki do uprawiania sportów. Trasy trekingowe znajdujące sie głównie na
wyspie Hongkong, Nowych Terytoriach oraz na przybrzeżnych wyspach przecinają
najbardziej atrakcyjne geograficznie miejsca i są świetnie oznaczone.
Najdłuższy szlak, MacLehose Trail, liczy 100 km i przecina jedne z najwyższych gór w
regionie, wynagradzając wytrwałych sportowców niezapomnianymi widokami. Mieszkańcy Hongkongu wyjątkowo upodobali
sobie grę w golfa. W dobrym tonie jest posyłać dzieci na prywatne (i często
bardzo kosztowne) lekcje nauki tej dyscypliny sportu. Na samej wyspie Hongkong
znajduje się kilkanaście prywatnych klubów do nauki gry w golfa oraz do profesjonalnego treningu. Większość klubów położona jest na
wzgórzach, skąd rozciągają sie malownicze widoki. Do najbardziej elitarnych i
oferujących kursy na najwyższym poziomie zaawansowania jest klub na Kai Sau
Chau.
Wyścigi konne wpisały sie na stałe w krajobraz Hongkongu,
stanowiąc stałą rozrywkę dla tubylców i wzbudzając ogromne zainteresowanie
turystów. Ta dyscyplina ma swój początek w 1841 roku i stanowią spuściznę
pozostawioną przez Brytyjczyków. Rocznie odbywa sie ok. 80 wyscigów, a sezon
trwa od września do czerwca. Wyścigi to przede wszystkim wydarzenie towarzyskie
z nieukrywanym przez lokalnych mieszkańców umiłowaniem do hazardu. Odbywają się
one w każdą środę i niedzielę w dwóch miejcach: Happy Valley oraz Sha Tin. Oba
tory sa znakomicie przygotowane do pomieszczenia kilku tysięcy oglądających na
trybunach oraz dysonują luksusowymi lożami dla VIP-ów. Hongkong Jockey Club
należy do najbardziej elitarnych klubów w całym mieście, zrzeszając w swoich
szeregach wpływowych ludzi biznesu i polityki. Bardzo ważną rolę odgrywa także
w kwestii prawnych uregulowań hazardu, co miało ogromny wpływ na ujednolicenie
tych przepisów w wielu miastach regionu, w szczególności w Macau. Przy dłuższym
pobycie w HongKongu, można poświęcić jeden dzień do odwiedzenia tej byłej
kolonii portugalskiej stolicy hazardu – chińskie Las Vegas –ok. 90 min. promem
z HongKongu.
Tradycja wyścigów smoczych łodzi wywodzi się ze starożytnej
historii Chin i wiązała się z uczczeniem śmierci uczonego Qu Yuan. Stąd coroczne święto smoczych łodzi,
które w Chinach jest dniem wolnym od pracy. Pływanie na smoczych łodziach stało
sie specjalnością całego regionu, a na majowe wyścigi w Hongkongu przyjeżdżają
drużyny z całego regionu. W samym Hongkongu jest kilkaset klubów, do których
subskrypcja jest przeważnie sezonowa i, które oferują kompleksowy trening z
możliwością udziału w wyścigach. Walki o trofea wzbudzają emocje nie tylko
uczestników, ale także obserwatorów.
Chwila zadumy
Warto odwiedzić to miasto, warto bo zmienia ono człowieka
i jego sposób myślenia. Wrażenia pozostają w pamięci na długo. Perspektywa jest szczególnie ciekawa dla
posiadaczy kart DC, które są powszechnie akceptowane zaczynając już od
wyjątkowego saloniku na jednym z piękniejszych lotnisk świata.
Ciekawostka:
Hong Kong zawsze stwarza atmosferę do wizyt nie tylko dla
biznesmenów, ale również dla turystów trzeba jednak pamiętać, iż od maja do
września pada tutaj 4 dni w tygodniu, a rok temu w czerwcu odnotowano
największe opady do 124 lat, które skutkowały lokalną powodzią.
Nie jest tajemnicą, że HongKong ma spore znaczenie dla
Chin, aczkolwiek kurs HKD wyrażony w dolarze amerykańskim przy porównaniu do
chińskiego Juana - CNY denominowanego w tej samej walucie zawraca uwagę, na
dysproporcje w czasie, które stwarzają ciekawe okazje na rynku dla wprawnych
finansistów i handlowców. Miasto charakteryzuje się tym, że można tu wszystko
dostać po w światowych cenach, ale okazja jest wypadkową kursów walut i
dostępności towaru. W porównaniu do Polski to są tu śmiesznie tanie taksówki.