poniedziałek, 26 marca 2012

Hong Kong by Robert Machnik & Karolina Lewandowska
Abstrakt:
Hongkong tętni życiem, łączy kultury, inspiruje w wysmakowany
i zorganizowany sposób. Atmosfera i urok miasta unosi się cały czas bez względu na porę. Przyjezdnym biznesmenom i zwiedzającym emocje nie pozwalają spocząć przy czym zakupy to nie jedyna miła sprawa w tym maleńkim mieście, choć chce się rzecz kraju.



Hongkong: metamorfoza każdego dnia

Ze wszystkich miast azjatyckich, Hongkong, ze względu na swoją historię, jest wyjatkowym połączeniem kultury brytyjskiej z chińską. Podwójne oblicze tego miasta znajduje swoje odbicie w dwóch urzędowych językach: chińskim reprezentowanym przez dialekt kantoński oraz angielskim. Hongkong znajdowal sie pod brytyjską jurysdykcją od czasu zakonczenia pierwszej wojny opiumowej (1842) i powrócil pod zwierzchnictwo Chin w 1997 roku jako Specjalny Region Administracyjny w ramach realizowanej przez Pekin polityki „jeden kraj, dwa systemy”. Znaczny rozwój Hongkongu nastąpił w drugiej połowie XX wieku, kiedy ten niegdyś port rybacki stał sie swoistym pomostem gospodarczym
i kulturalnym pomiędzy światem zachodnim a komunistycznymi Chinami.  Niezależność od swojego nowego zwierzchnika widoczna jest nie tylko w relacjach społecznych w niczym nie przypominających relacji Chińczyków z kontynentu, ale przede wszystkim w szerokim zakresie samodzielności tego regionu. A przejawia sie ona w autonomii władz lokalnych, własnej walucie (dolar hongkoński) oraz w odrębnym systemie jurysdykcyjnym i politycznym. Jedynymi obszarami kontrolowanymi przez Chiny jest polityka zagraniczna i obronna. Ze względu na zakorzenioną od wielu lat niezależność, Hongkong jest niejednokrotnie postrzegany jako część odrębna od Chin. Wielu tutejszych mieszkańców nie identyfikuje sie z Chinami kontynentalnymi, a na pytanie o pochodzenie odpowie po prostu: „jestem z Hongkongu”. 
Kilka Istotnych faktów o Mieście
Warto przypomnieć, ze terytorium Hongkongu składa sie z czterech głównych części: wyspy Hongkong, półwyspu Kowloon, Nowych Terytoriów oraz ponad dwustu przyleglych wysp. Dzielnice drapaczy chmur z centrum finansowym oraz komercyjnym znajdują się głównie
w dwóch pierwszych częściach. Z tą różnicą, ze sama wyspa Hongkong przypomina bardziej zachodnie stolice, zaś na Kowloonie (szczególnie jej części mieszkalnej) można znależć wiele chińskich akcentów. Jednym z przykładów takich akcentów są dwa najbardziej popularne targi, Temple Street oraz Ladies Market, na których można nabyć liczne pamiątki, antyki i cenne starocia. Od strony Kowloonu warto też zobaczyć codzienny pokaz symfonii i swiateł, podczas którego widać całą panoramę najwyższych budynków w Hongkongu, czyli dzielnicę finansową. By uciec od zgiełku tętniącego życiem całą dobę centrum miasta, warto wybrać sie na jedną z przybrzeżnych wysp. Na każdą z nich można dostać się licznymi promami wypływającymi z portu w centrum miasta. Taka wyprawa jest niebywałą okazją, żeby podejrzeć życie lokalnych ludzi, znależć ukryte świątynie buddyjskie, a także skosztować swieżych ryb
i owoców morza. Godna polecenia jest największa z wysp, Lantau, na której znajduje się perełka turystycznych atrakcji, a mianowicie klasztor oraz posąg wielkiego Buddy, jak również jedne z piękniejszych plaż w regionie.  

Mekka biznesu
Do Hongkongu przyjeżdżaja ludzie biznesu z całego świata. Niemalże wszystkie większe firmy mają tu swoje biura, skąd prowadzą ekspansję na Chiny kontynentalne. Hongkong zyskał status jednej z trzech najważniejszych stolic finansowych, obok Londynu i Nowego Jorku.
Swój kosmopolityczny charakter, gdzie Wschód spotyka się z Zachodem, Hongkong zawdzięcza między innymi rzeszom ekspatów, którzy bardzo często przyjeżdżają tu na terminowe kontrakty, a w konsekwencji osiedlają się na stałe. Wyjątkową pokusą są nie tylko przepisy sprzyjające rozwijaniu prywatnych firm, ale także wyjątkowo niskie stawki podatków dochodowych. Choć dominującą cześcią populacji tego miasta są Chińczycy, to przedstawiciele innych narodowości, choć w mniejszości, odgrywają istotną funkcję gospodarczą.  Niebagatelną rolę w napędzaniu gospodarki Hongkongu odgrywają rzesze turystów, nadciągających z całego świata, głównie do wolnocłowych sklepów na zakupy lub planujących zwiedzanie tego miejsca na trasie dalszych wypraw. Hongkong bowiem słynie ze świetnie rozwiniętej infrastruktury komunikacyjnej na swoim terytorium oraz z  dogodnych połączeń lotniczych z zagranicą.    

Dim sum z chińską herbatą
Trudno opisywać Hongkong, nie wspominając o bogactwie jedzenia, jakie można tu skosztować, szczególnie gdy mieszkańcy tego miasta witają się zwykle pytaniem: Czy już jadleś? Do dziś niedzielny obiad z dum sum-ami na stole jest częścią tradycji, a rozmowy o grubości ciasta w pierożkach, konsystencji ryżu i odcieniu zieleni warzyw są przedmiotem ożywionych dyskusji. Hongkong jest prawdziwym rajem dla smakoszy, gdyż można tu skosztować kuchnie niemalże z całego świata. Lokalnym przysmakiem podawanym w godzinach popołudniowych są tzw. dim sum-y (chiń. dian xin), czyli małe przekąski podobne do naszych pierożkow, serwowane zwykle z chińską herbatą. Oprócz kuchni kantońskiej, dużym zainteresowaniem cieszą sie kuchnia tajska i wietnamska. Yung Kee Restaurant, to miejsce na Soho o długoletnich tradycjach, gdzie można zjeść najwyśmienitszą kaczkę po kantońsku i skosztować szerokiej gamy dim sum-ów. Fani tajskich przysmaków znajdą swój raj obiecany w Thai Simple, restauracji na Causeway Bay, która nie jest polecana przez przewodniki, ale za to gorąco rekomendowana przez lokalne gazety. Długa lista dań curry ze swieżym mlekiem kokosowym oraz owoce morza zaspokoją gusta nawet najbardziej wymagających biesiadników. Ucztą dla podniebienia oraz dla oka będzie też kolacja w wietnamskiej restauracji Rice Paper na Kowloonie, gdzie można zarezerwować stolik na tarasie, z którego widać nocną panoramę portu Wiktorii.
Golf, wyścigi konne oraz smocze lodzie
Hongkong, z gwarantowanym słońcem niemalże przez cały rok oraz dogodnym położeniem geograficznym, zapewnia swoim mieszkańcom idealne warunki do uprawiania sportów. Trasy trekingowe znajdujące sie głównie na wyspie Hongkong, Nowych Terytoriach oraz na przybrzeżnych wyspach przecinają najbardziej atrakcyjne geograficznie miejsca i są świetnie oznaczone. Najdłuższy szlak, MacLehose Trail, liczy 100 km i przecina jedne z najwyższych gór w regionie, wynagradzając wytrwałych sportowców niezapomnianymi widokami.   Mieszkańcy Hongkongu wyjątkowo upodobali sobie grę w golfa. W dobrym tonie jest posyłać dzieci na prywatne (i często bardzo kosztowne) lekcje nauki tej dyscypliny sportu. Na samej wyspie Hongkong znajduje się kilkanaście prywatnych klubów do nauki gry w golfa oraz do profesjonalnego treningu. Większość klubów położona jest na wzgórzach, skąd rozciągają sie malownicze widoki. Do najbardziej elitarnych i oferujących kursy na najwyższym poziomie zaawansowania jest klub na Kai Sau Chau.
Wyścigi konne wpisały sie na stałe w krajobraz Hongkongu, stanowiąc stałą rozrywkę dla tubylców i wzbudzając ogromne zainteresowanie turystów. Ta dyscyplina ma swój początek w 1841 roku i stanowią spuściznę pozostawioną przez Brytyjczyków. Rocznie odbywa sie ok. 80 wyscigów, a sezon trwa od września do czerwca. Wyścigi to przede wszystkim wydarzenie towarzyskie z nieukrywanym przez lokalnych mieszkańców umiłowaniem do hazardu. Odbywają się one w każdą środę i niedzielę w dwóch miejcach: Happy Valley oraz Sha Tin. Oba tory sa znakomicie przygotowane do pomieszczenia kilku tysięcy oglądających na trybunach oraz dysonują luksusowymi lożami dla VIP-ów. Hongkong Jockey Club należy do najbardziej elitarnych klubów w całym mieście, zrzeszając w swoich szeregach wpływowych ludzi biznesu i polityki. Bardzo ważną rolę odgrywa także w kwestii prawnych uregulowań hazardu, co miało ogromny wpływ na ujednolicenie tych przepisów w wielu miastach regionu, w szczególności w Macau. Przy dłuższym pobycie w HongKongu, można poświęcić jeden dzień do odwiedzenia tej byłej kolonii portugalskiej stolicy hazardu – chińskie Las Vegas –ok. 90 min. promem z HongKongu.
Tradycja wyścigów smoczych łodzi wywodzi się ze starożytnej historii Chin i wiązała się z uczczeniem śmierci uczonego Qu Yuan. Stąd coroczne święto smoczych łodzi, które w Chinach jest dniem wolnym od pracy. Pływanie na smoczych łodziach stało sie specjalnością całego regionu, a na majowe wyścigi w Hongkongu przyjeżdżają drużyny z całego regionu. W samym Hongkongu jest kilkaset klubów, do których subskrypcja jest przeważnie sezonowa i, które oferują kompleksowy trening z możliwością udziału w wyścigach. Walki o trofea wzbudzają emocje nie tylko uczestników, ale także obserwatorów.

Chwila zadumy
Warto odwiedzić to miasto, warto bo zmienia ono człowieka i jego sposób myślenia. Wrażenia pozostają w pamięci na długo.  Perspektywa jest szczególnie ciekawa dla posiadaczy kart DC, które są powszechnie akceptowane zaczynając już od wyjątkowego saloniku na jednym z piękniejszych lotnisk świata.
Ciekawostka:
Hong Kong zawsze stwarza atmosferę do wizyt nie tylko dla biznesmenów, ale również dla turystów trzeba jednak pamiętać, iż od maja do września pada tutaj 4 dni w tygodniu, a rok temu w czerwcu odnotowano największe opady do 124 lat, które skutkowały lokalną powodzią.

Nie jest tajemnicą, że HongKong ma spore znaczenie dla Chin, aczkolwiek kurs HKD wyrażony w dolarze amerykańskim przy porównaniu do chińskiego Juana - CNY denominowanego w tej samej walucie zawraca uwagę, na dysproporcje w czasie, które stwarzają ciekawe okazje na rynku dla wprawnych finansistów i handlowców. Miasto charakteryzuje się tym, że można tu wszystko dostać po w światowych cenach, ale okazja jest wypadkową kursów walut i dostępności towaru. W porównaniu do Polski to są tu śmiesznie tanie taksówki.